poniedziałek, 10 listopada 2014

Test 7 - Rejestrator obrazu cz.1

Cześć!

Dziś na tapetę biorę rejestrator obrazu firmy Vakoss.

Dość długo zastanawiałem się, którą kamerkę wybrać. Po wstępnej selekcji i przemyśleniu sprawy, postanowiłem wybrać najtańszy model, jaki akurat znalazłem w sklepie. Byłem bardzo ciekawy, jak wypadnie w testach, czy ponownie okaże się, że nie warto oszczędzać na sprzęcie elektronicznym.

Test podzieliłem na 3 części.
#1 Specyfikacja, wygląd oraz montaż i funkcje.
#2 Test stosowania kamery w ciągu dnia oraz w dni deszczowe.
#3 Test stosowania kamery po zmroku oraz podsumowanie wyników.


Nie przedłużając, zapraszam na #1.

Wyniki testu
 Vakoss VC-605

Specyfikacja

Ekran: TFT kolorowy
Przekątna ekranu: 2,4 cala
Matryca: CMOS 1/4 cala, czujnik WXGA HD
Obrót ekranu: 120°
Obiektyw: stałoogniskowy
Rozdzielczość filmów: HD 1280x720, 720x480, 640x480
Format zapisu plików: AVI
Mikrofon: wbudowany
Obsługa kart pamięci: SD, SDHC, MMC
Złącze HDMI: nie
Złącze USB: tak
Złącze AV: tak
Funkcje dodatkowe: datownik, detekcja ruchu, tryb nocny, nagrywanie w pętli
Wbudowana lampa: tak
Zasilanie: wbudowany akumulator sieciowy
W zestawie: karta gwarancyjna, instrukcja obsługi, akumulator, kabel USB, uchwyt samochodowy, ładowarka samochodowa

Wygląd oraz estetyka

Jak już wspomniałem, był to najtańszy model...niestety to widać. Dość duży i kanciasty, nie jest to model, który można by łatwo ukryć tak, aby był nie widoczny i nie przeszkadzał. Materiał, z którego jest wykonany, to niestety kiepski plastik. Z daleka wygląda ok., ale to nie zmienia faktu, że po wzięciu go w ręce zdanie radykalnie się zmienia. Osobiście byłem tym faktem nieco rozczarowany.
 
Ogólnie niby jest dobrze spasowany, nie widać nigdzie wyłażącego kleju. Obudowa też nigdzie nie skrzypi. Estetycznie może nie jest to Lamborghini wśród tej klasy sprzętu, nie mniej jednak ujdzie w tłoku.
Moja ocena: 3-/6






Montaż

Montaż jest dziecinnie prosty. Rozpoczynamy od włożenia baterii pod pokrywę kamerki. Następnie, tak samo jak w przypadku nawigacji, uchwyt przyczepiamy na przyssawkę np. na szybę. Ostatnim krokiem jest wkręcenie kamery w śrubę znajdującą się na uchwycie. I już! Można korzystać.
Przyznacie, że montaż to bułka z masłem.
Moja ocena: 6/6





Funkcje


Zacznijmy od tego, że funkcji samych w sobie nie ma dużo, za to menu na pierwszy rzut oka wydaje się być dość niejasne i skomplikowane. Jednak wystarczy odrobina czasu i cierpliwości, aby wszystko załapać. Jedna ważna kwestia, która może się na wstępie przydać.Wszystko, co robimy zatwierdzamy, nie tak jak mogłoby się nam to wydać prawym przyciskiem pod ekranem, a przyciskiem nagrywania, znajdujący się nad ekranem.

Datownik: Funkcja podstawowa, ale bardzo przydatna. Daje nam możliwość umieszczenia na każdym filmie oraz zdjęciu daty oraz godziny.

Detekcja ruchu: Fajna funkcja, kamera zaczyna nagrywanie natychmiast jak tylko wykryje jakikolwiek ruch w obrębie obiektywu. Testowałem i muszę przyznać, że opóźnienie w nagrywaniu jest naprawdę minimalne. 

Tryb nocny: Równie fajna opcja, może efekty nie są oszałamiające, ale jakoś to działa. Ale uwaga! Nie jest to funkcja praktyczna! Owszem, w ciemności kamera wyłapuje, że coś lub ktoś się przemieszcza, jednak to raczej kiepska opcja. Jak można uznać, coś za przydatne, jeśli funkcjonuje z dosłownie metra od obiektywu?! Nie ma takiej możliwości, aby kamera wyłapała z większej odległości. Muszę przyznać, że nie oceniam tej funkcji wysoko.

Nagrywanie w pętli: Nie ma, co się dużo rozpisywać, funkcja działa, zapętla bez żadnego problemu. 

Całościowo, fajne funkcje, nie ma zbędnych śmieci, prosto i dobrze,
Moja ocena: 5/6




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz